Żegnajcie pieniążki, witajcie: zakupy z Anglii

Hej :)

W ostatnim poście podzieliłam się z Wami zdjęciami i wrażeniami z mojej podróży do Anglii :). Z lekkim opóźnieniem teraz przyszedł czas na haul. W końcu co to za podróż bez zakupów :D. Jeśli jesteście ciekawi co kupiłam oraz jakie są moje wrażenie z buszowania po angielskich sklepach to serdecznie zapraszam dalej :).
Ogólnie muszę Wam powiedzieć, że ciężko w tych czasach znaleźć za granicą coś, czego nie znajdziemy w naszych sklepach. Pomijając kilka produktów spożywczych, które testowaliśmy na miejscu, nie ma w Anglii praktycznie rzeczy, których nie udałoby nam się kupić w Polsce. Mimo wszystko super było przeglądać sklepowe półki w poszukiwaniu ciekawych produktów :).

Jak Anglia, to obowiązkowo zakupy w Primarku :D. Nie mogłam odpuścić tego punktu wycieczki :D. Choć widziałam tam wiele fajnych rzeczy, ostatecznie skusiłam się tylko na kilka ubrań. Najbardziej urzekła mnie poniższa piżama, której wzór jest wręcz idealny dla mnie ;D. Miłośniczki piżam w ciekawe wzory na pewno znajdą w Primarku coś dla siebie :).


Oprócz piżamy skusiłam się również na dwie długie spódnice, które ostatnio bardzo często pojawiają się w moich stylizacjach, a także na zwykły cienki sweterek :).


Anglia herbatą stoi :D. Jako, że uwielbiam herbaty owocowe to koniecznie musiałam kupić do mojej "kolekcji" dwie pyszne herbatki. Będą idealne na wieczorny relaks. A jak herbaty, to i trzeba było kupić dla nich nowiutki kubek :D. Pleciony wzór z motywem kota skradł moje serce :D.


Zwierzęce motywy to u mnie zdecydowanie numer jeden :). Kapcie sarenki musiały być więc moje :D. Są bardzo wygodne i ciepłe. Jesienne wieczory umilać mi zatem będą kapcie sarenki i kubek kot :D.



A jakie zakupy tak na prawdę sprawiały mi w Anglii największą radość? Oczywiście, że zakupy dla naszego przyszłego maluszka :D. Zdecydowanym numerem jeden są body imitujące strój Supermana :D. Mają nawet pelerynkę :D. No cudo! Wśród dziecięcych zakupów mamy również śliczną grzechotkę z Kubusiem Puchatkiem, ściereczkę z małpką, a także urocze śliniaczki oraz samoprzylepne krawaciki z miesiącami, które będą towarzyszyły nam przy fotografowaniu każdego skończonego miesiąca życia :).


Jak widzicie, całkiem rozsądne te moje angielskie zakupy :D. Mimo wszystko jestem z nich bardzo zadowolona i przypominać mi one będą o mojej udanej wycieczce do Anglii :).

A co Wy przywieźliście sobie z tegorocznych wyjazdów? :)

Buziaki,

Bądź na bieżąco i polub mnie również tu: 

16 komentarzy:

  1. Przepiękne rzeczy można nabyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowne! piżamka i kapcie oraz zestaw dla maluszka przeurocze <3

    pozdrawiam

    mojaszafamodnaszafa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe zakupy

    https://emi--blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow bardzo fajne zakupy tam zrobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku! Ta piżama obłędna :D A kapcie? Przesłodkie <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Piżamka doprowadziła mnie do szaleństwa!! muszę taką mieć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piżama genialna. Też taką chcę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kapcie sarenki będą zakupione do mojej dziewczyny zawsze lubi mieć ciepłe stópki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dużo artykułów znalazłem ciekawych na tym blogu.Moim zdaniem bardzo dużo osób tutaj przebywa na tym blogu.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Labonny blog , Blogger