Labonny blog: Żegnajcie pieniążki, witajcie ... lakiery hybrydowe marki Semilac oraz paznokciowe akcesoria ze strony Allepaznokcie

Witajcie :)

Ostatnio postanowiłam poświęcić trochę więcej czasu na rozwijanie mojej paznokciowej pasji. W tym celu byłam wręcz zmuszona (hahaha piękna wymówka :D) zrobić drobne zakupy akcesoriów i lakierów hybrydowych. W przypadku lakierów wybór padł na firmę Semilac. W akcesoria postanowiłam natomiast zaopatrzyć się w internetowej hurtowni Allepaznokcie, z której osobiście zamawiałam pierwszy raz. Na co się zdecydowałam? :D Zapraszam do przeglądu paznokciowych nowości :D.

Wybór nowych kolorów lakierów to nie lada wyczyn ... Autentycznie! Zajmuje mi to zawsze masę czasu i najchętniej kupiłabym połowę asortymentu :D Po setnym przejrzeniu strony Semilac w końcu zdecydowałam się na 4 kolory oraz bazę i top. Jeśli chodzi o te ostatnie to pozostałam w tej kwestii wierna marce. Sprawdzają się u mnie bardzo dobrze, więc nie byłam zmuszona zmieniać firmy. Zastanawiam się jednak, czy może następnym razem nie zaufać innej marce i przetestować czegoś nowego. Polecacie jakieś bazy i topy szczególnie mocno? :)

Z samymi lakierami firmy Semilac również mam dobrą relację :D. Bardzo dobrze mi się nimi pracuje, utrzymują się naprawdę długo i nie uczulają mnie, co niestety miało miejsce u wielu osób. Wiedziona moją sympatią zakupiłam kolejne kolorki do mojej semilacowej kolekcji :D Nie wiem, czy to przez czas oczekiwania na przesyłkę (tydzień), ale oprócz zamówionych produktów otrzymałam jeszcze opakowanie 50 folii do ściągania hybryd :D Bardzo miła niespodzianka! :D

A same kolorki przedstawiają się następująco:

141 Lady in Grey to szarość, którą chciałam mieć już od dłuższego czasu :). Marzyły mi się paznokcie w szarościach i jasnych różach, które wiele razy widziałam w internecie :D. Jednak kolor ten jest na tyle uniwersalny, że na pewno ładnie zestawi się również z innymi kolorkami :D.

139 Nuts & Caramel to przepiękny jasny, ciepły brąz :). Kiedyś nie przepadałam za brązami na paznokciach, ale ten kolor bardzo mnie oczarował. Niestety (a może właśnie i stety :P) idzie do nas jesień, więc paznokcie w takich kolorach świetnie będą się komponowały z otoczeniem i grubymi swetrami :D.

029 Expresso wzięłam tylko dlatego, żeby posiadać w swojej kolekcji kolor pasujący do Nuts & Caramel :P. Dzięki temu stworzą elegancki i klasyczny jesienny duet :). A nóż pokocham brązy i stanie się on moim must have :D. Najważniejsze to próbować wszystkiego i eksperymentować! :D.

034 Mardi Gras to hit wielu dziewczyn, więc i ja musiałam się przekonać, czy to rzeczywiście tak piękny kolor :). Uwielbiam fiolety, więc ten lakier idealnie wpisze się w moją kolekcję i stylizacje :). Przełamuje on jednak poprzednie jesienne odcienie, z czego się bardzo cieszę, gdyż nie jestem fanką malowania paznokci wyłącznie w kolorach przypisanych do danej pory roku. Dla mnie każdy kolor stosowany może być cały rok :D.

Przejdźmy teraz do paczuszki ze strony Allepaznokcie :). Niestety pierwszą rzeczą jaka rażąco rzuciła mi się w oczy była jakość zapakowania drobnych elementów. Wszystko wrzucone zostało do jednego worka, na dodatek dziurawego... Cieszę się tylko, że nic się nie połamało ani nie uszkodziło... A o co się tak obawiałam? :D. Można by rzec, że to klasyczne zamówienie prawie wyłącznie ze standardowymi produktami :P: pilniki, bloczki polerskie, patyczki drewniane, szczoteczka ... Jednym słowem nuda! :P Jednak nie byłabym sobą, gdybym nie pozamawiała jeszcze kilku ciekawych produktów, które miałam ochotę przetestować.

Poduszka pod dłonie to gadżet, który stanowi must have osób, robiących paznokcie innym :D. Używana do tej pory rolka ręcznika papierowego niby i zdawała egzamin, ale to nie to samo co poduszeczka, i to w ulubionym kolorze.

Czy Wy też dostajecie pierdolca, gdy zamiast tylko na wacik, aceton bądź cleaner, leci również wszędzie dookoła (czy to tylko ja jestem taką sierotą... :P)? Aby już nigdy więcej nie mieć tego problemu, zaopatrzyłam się w dwie małe buteleczki z dozownikami, w które przeleję płyny. Już nigdy więcej zalań, yeah! :D

Chciałabym kiedyś zgłębić wiedzę paznokci żelowych, jednak dopóki nie znajdę odpowiedniego na to momentu postanowiłam jakiś czas temu kupić hybrydowy odpowiednik żelu, czyli Hardi Milk marki Semilac. Chęć dojścia do perfekcji w tej dziedzinie podsunęła mi pomysł zakupu palca do ćwiczeń, na którym szkolić można przedłużanie paznokci na szablonie. Paluszek jest dość mały i lekki, więc nie wiem na ile wygodne będzie operowanie na nim, ale z chęcią spróbuję :).

Pewnie wiele z Was najbardziej interesują ozdoby do paznokci. Nic w tym dziwnego, sama je uwielbiam, więc i w tym zamówieniu nie mogło zabraknąć nowości :D. Efekt syrenki to jeden z najbardziej efektownych i zarazem prostszych zdobień paznokci. Jednak nie po to tworzą nowe pyłki, żeby w kółko skupiać się na syrence :P. Właśnie dlatego do kolekcji wpadł mi właśnie efekt holo oraz efekt tafli :D. Dodatkowo postanowiłam również zmienić sposób nakładania tego typu zdobień i zakupiłam standardowe aplikatory do cieni, którymi podobno łatwo i sprawnie można zaapliować pyłki.

Folia transferowa to kolejne zdobienie, które bardzo mnie kusiło. Widziałam wiele zdjęć, na których efekt ten był bardzo zjawiskowy. Postawiłam na kolory, które u mnie są niezniszczalne: fiolet, zieleń i niebieski. Dzięki takiemu wyborowi mam pewność, że będę miała z czym je połączyć :).

Cyrkonie na paznokciach to temat wywołujący różne dyskusje. Jedni uważają, że to ładne i kobiece wykończenie stylizacji, inni, że to ozdoby wyłącznie dla laleczek. Moim zdaniem, gdy się z nimi nie przesadzi to faktycznie dają ciekawy i elegancki efekt. Mam ochotę poeksperymentować z takimi stylizacjami, więc zaopatrzyłam się w bardzo drobne, przeźroczyste cyrkonie.

Ostatnim elementem moich paznokciowych zakupów jest coś co również można uznać za totalny must have, czyli wzorniki. Wybór koloru na nowe paznokcie to bardzo ciężki i długi proces :P. Jednak otwieranie wielu lakierów i zestawianie ich ze sobą może być męczące. Aby nie maltretować w ten sposób moich lakierów kupiłam wzorniki. Im szybciej tym lepiej, bo im później tym więcej kolorów trzeba na raz nałożyć :D.