Kupić, czy nie kupić, o to jest pytanie: Eyeliner Studio Lash Designer Gel 24h marki Miss Sporty

Witajcie :D


Niedawno na blogu przedstawiałam Wam jesienne nowości marki Miss Sporty, które znaleźć możecie w drogeriach Rossmann. Wśród nich znalazł się również eyeliner Studio Lash Designer Gel 24h, który chciałabym Wam przybliżyć w tym osobnym poście. Jesteście ciekawi czy do czegokolwiek się nadaje? W takim razie zapraszam na jego recenzję :D.
Moja przygoda z eyelinerami jest krótka i mega nudna. Po prostu nigdy nie przepełnił mnie ten wszechobecny zachwyt kreskami na oczach. Oczywiście, kilka razy w życiu i u mnie znalazły się one na powiekach, ale miłości z tego nie było. I tak oto eyelinery leżały u mnie totalnie bezużytecznie.

Postanowiłam jednak przetestować nowe kredki z jesiennych nowości Miss Sporty, które mam w czterech kolorach. W końcu miłość do testowania i nowych kosmetyków jest silniejsza niż jakieś dawne uprzedzenia :D. Na pierwszy ogień testowań poszedł czarny, klasyczny eyeliner. 


Eyelinery Studio Lash Designer Gel 24h to wysuwane ręcznie żelowe kredki. U mnie rodzaj ten jest zdecydowanie na tak, gdyż to właśnie płynne eyelinery z pędzelkiem skutecznie odwodziły mnie od pomysłu częstego rysowania kresek.


Opakowania eyelinerów Studio Lash Designer Gel 24h nie są niestety porządnie wykonane. Chodzi mi tu dokładniej o sposób, w jaki wysuwa się kredka. Nie wiem, czy to wada moich kredek (ale żeby aż czterech?!), czy tak mają wszystkie, ale żyją one własnym życiem... Po zdjęciu zatyczki za każdym jednym razem kredka jest prawie całkowicie wysunięta, przez co wykrzywia się, a nawet łamie! Późniejsze próby jej schowania nie należą do najłatwiejszych i najczystszych, gdyż zazwyczaj muszę je wpychać palcem... Nad tym aspektem firma powinna zdecydowanie popracować!


Jednak czy sama kredka również jest do ****? Otóż nie :D. Już po pierwszym jej użyciu wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Wkład eyelinera jest miękki, ale nie na tyle, aby nie mieć kontroli nad rysowaną kreską. Wręcz przeciwnie. Mamy nad nią pełną kontrolę, dzięki czemu narysowana kreska jest prosta i równomierna. Nawet takie nie wprawione w tym rączki jak moje dały radę! :D Kredka pięknie sunie po powiece, tak że wystarczy tylko jedno pociągnięcie ręki aby kreska była gotowa :). Da się nią narysować bardzo cienką linię, co mnie niezmiernie cieszy, gdyż nie lubię grubych krech. Oczywiście, w zależności od nacisku i chęci, możemy decydować o jej grubości. 


Trwałość eyelinera jest również zaskakująca. Narysowane nią kreski trzymały się cały dzień, bez żadnych poprawek :D. Nie chciałam jednak sprawdzać ile prawdy jest w tych 24 h, wybaczcie :P. Mimo wszystko jednak ten eyeliner jest bardzo trwały. Dodatkowo kreski się nie przemieszczają w ciągu dnia, a kolor nie blaknie :).


Jak widzicie eyeliner Studio Lash Designer Gel 24h, mimo że kosztuje tylko kilka złotych, jest naprawdę świetnym produktem. Mogę go szczerze polecić, nawet takim laikom kreskowym jak ja :D. Na szczęście jedyny jej minus, jakim jest wspomniane opakowanie, a właściwie niedopracowane wysuwanie kredki, nie rzutuje znacząco na ostateczną ocenę eyelinera :).

Buziaki :*


22 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie :) dobra jakość za naprawdę niską cenę :)

      Usuń
  2. Granatowy kolor wygląda bardzo ładnie ;)
    Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
    www.jagglam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mialam, u mnie króluje golden rose jesli o to chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając jakość produktów Golden Rose to również jest świetny :)

      Usuń
  4. ja raczej nie maluję kresek, zawsze mi spływają.. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten trzyma się na miejscu cały dzień :) może zastosowanie bazy, albo wymiana na inną zatrzyma spływające eyelinery :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Granatu jeszcze nie użyłam, ale na pewno prędzej czy później po niego sięgnę bo jest bardzo ładny :)

      Usuń
  6. Twoja recenzja zachęciła mnie do jego zakupu. Jak tylko będę w Polsce lecę po ten produkt do rossmana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo! Ale się cieszę, że trafiłam właśnie na te wpis! Mam zamiar kupić sobie jakąś fajną kredkę żelową w kolorze granatowym. Myślę, że ta będzie idealna! Niestety nie byłam w Rossmannie w turze promocji produktów do oczu, ale w sumie Miss Sporty raczej droga nie jest. Już zapisuje w notatniku pełną nazwę kosmetyku i wrzucę do koszyka podczas najbliższych zakupów! Pozdrawiam ciepło! Super, że w końcu odkryłam Twój blog! Będę zaglądać częściej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie witam serdecznie! :D Miss Sporty ma tanie produkty, więc i bez promocji w Rossmannie można za niskie pieniądze kupić ich produkty, aby przetestować :)

      Usuń
  8. Ja posiadam szary i brązowy, i jestem super zadowolona z trwałości:) no i aplikacja też jest rewelacyjna, trudno zrobić sobie krzywdę ta kredką, a tez nie jestem mistrzem rysowania kresek:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za tego typu produktami, głównie dla tego że się szybko łamią :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, łamanie się to faktycznie ich wada :(

      Usuń

Copyright © 2014 Labonny blog , Blogger