Instagram: Jak to u mnie było, gdy mnie tu nie było :D

Instagram: Jak to u mnie było, gdy mnie tu nie było :D

Witajcie :)

 
Jako, że nie było mnie na blogu dość długo to wpadłam na pomysł, aby ponowną działalność tutaj rozpocząć od przedstawienia Wam zdjęć z tego okresu :). Są to zdjęcia zamieszczane przez ten czas na moim Instagramie, na którym udawało mi się publikować w miarę regularnie. Jeśli jeszcze mnie tam nie obserwujecie to serdecznie zapraszam, będziecie ze wszystkim na bieżąco :)

Mam dla Was zdjęcia głównie kosmetyczne, jako że to ten temat nadal pozostaje u mnie tematyką wiodącą. Dodatkowo będzie kilka rzeczy, które są obecnie ze mną na co dzień i o których z chęcią z Wami porozmawiam przy okazji innych postów :)

To co? Zaczynamy przegląd zdjęć! :D
Rozmyślania blogerki: Zimowe rozładowanie baterii - potrzebny mocny zastrzyk energii!!!

Rozmyślania blogerki: Zimowe rozładowanie baterii - potrzebny mocny zastrzyk energii!!!

Witajcie! :)


No teraz to już przegięłam, nie było mnie tutaj ładnych kilka miesięcy... :( Zebrałam się jednak ostatnio w sobie i oto jestem! :D Witajcie raz jeszcze :D

Czemu mnie tu tyle nie było? Jak zwykle zebrało się na to wiele czynników: brak czasu, zmęczenie, zimowe rozładowanie baterii... O to to to! Właśnie to jest dobry temat do poruszenia. W końcu zima w pełni i zapewne nie tylko mnie dopadła ta smutna dolegliwość.

Zima to pora roku, która nie u każdego budzi radość na twarzy. Ba! Mało kto tak na prawdę uwielbia zimę. Poza pięknymi śnieżnymi krajobrazami niewiele w niej pozytywów. A za to ile minusów, łohoho... Chociażby krótszy dzień. Czasami wręcz całodniowa szaruga. Długotrwały brak słońca nie działa dobrze na moje samopoczucie. Też tak macie?

Jednak czy to powód, aby do wiosny zabunkrować się w domu pod kołdrą? Niby fajnie by było, ale szkoda życia. Zbieramy więc resztki sił i szukamy odpowiedniego dla nas zastrzyku energii, aby przeżyć do wiosny :).Dla jednych z nas może to być hobby, dla innych przyjaciele i rodzina. Jedni z nas regenerować się będą w domu, inni poza czterema ścianami. Ale czemu to takie ważne, aby wygrzebać się z zimowego otępienia? A to dlatego, że to nic, a nic nam nie daje. No może poza cudownym wylegiwaniem się na kanapie w dresie z pysznymi smakołykami, ach :P. Oczywiście z takich "aktywności" nie ma co na stałe rezygnować! W końcu raz na jakiś czas grzechem nie jest nie wychodzenie z domu i rozkoszowanie się słodkim nicnierobieniem. Nie może to być jednak nasza rutyna, zwłaszcza zimą, bo gdy przyjdzie wiosna to nie będziemy w stanie ruszyć się z naszej ukochanej kanapy. I tak oto jestem tutaj! :D


Blog może okazać się idealnym zastrzykiem do działania. W końcu potrafi on zająć masę uwagi. Szukanie nowych tematów, zdjęcia, pisanie postów - gdy chce się to robić regularnie to nie tak łatwo o bezczynne zaleganie. Mam nadzieję, że uda mi się teraz bywać tu w miarę regularnie. Wychodzi na to, że muszę lubić to całe pisanie i blogowanie skoro tyle razu już tu wróciłam :).

A co miałoby się tu teraz pojawiać?

W dużej mierze wszystko będzie tak, jak było Kosmetyki, fotografia i wszystko inne co mnie inspiruje, zachwyca i ciekawi. Trzymam za to ogromnie kciuki! :D

Chętnie dowiem się co jest Waszym zastrzykiem energii na zimowe rozładowanie sił :)

Prawie codziennie aktywna jestem na moim Instagramie, na którego serdecznie Was zapraszam :)

Buziaki,
LaBonny :)


Copyright © 2014 Labonny blog , Blogger